JUBILEUSZ 400-LECIA KLASZTORU SIÓSTR DOMINIKANEK W KRAKOWIE „NA GRÓDKU”

Gródek to miejsce szczególne w granicach lokacyjnego Krakowa. W wiekach średnich stanowił część obwarowań miejskich. To tu, w pobliżu bramy miejskiej wybudowano pierwotny kompleks budynków zameczku króla Władysława Łokietka, który potocznie zwano Gródkiem (w odróżnieniu od wawelskiego Grodu). Po roku 1340 prawdopodobnie mieściło się tu starostwo grodzkie. Na początku XV wieku przeszedł na własność rodu hrabiów Tarnowskich. Gdy w 1475 r. niemal doszczętnie spłonął, został odbudowany jako późnogotycka rezydencja (do dziś zachowało się kilka widocznych od zewnątrz obramowań okiennych). Od XVII w. to historyczne miejsce, leżące w sercu starego Krakowa, wiąże się z kilkuwiekową obecnością „białego Gródka”, czyli klasztoru dominikańskich mniszek.

POWSTANIE KLASZTORU

Powstanie klasztoru mniszek dominikańskich w Krakowie na Gródku wpisuje się

w długofalowy plan odnowy zakonu w Polsce, zapoczątkowany wizytacją definitora generalnego Damiana Fonseci. Pierwszych 5 sióstr, wyłonionych z pobliskiego klasztoru tercjarek dominikańskich, rozpoczęło regularne życie zakonne dnia 29 września 1621 r., we wspomnienie św. Michała Archanioła, natomiast erekcja kanoniczna miała miejsce 28 października tegoż roku.

Za zgodą władz miejskich, mimo licznych trudności i przeszkód (uwiecznionych

w staropolskim zapisie zakonnej kroniki klasztornej), fundatorka – księżna Anna z Branickich Lubomirska, dobrodziejka Zakonu Kaznodziejskiego, ufundowała w tym miejscu, w latach 1627-32 obecny klasztor, włączając go w ciąg murów obronnych Krakowa. Konsekracja przyklasztornej świątyni pod wezwaniem Matki Bożej Śnieżnej miała miejsce 8.X.1634 r. Obraz Matki Bożej Śnieżnej, znajdujący się w głównym ołtarzu, jest darem papieża Urbana VIII i wkrótce zasłynął licznymi łaskami. Fundacja gródecka stanowi votum dziękczynne za zwycięstwo, odniesione przez syna Fundatorki – Stanisława, nad wojskami tureckimi pod Chocimiem w 1621.

Kościół i klasztor, przyległe do murów miejskich, tuż przy Mikołajskiej bramie wjazdowej, były szczególnie narażone na ataki, najazdy wroga, rabunki. Jak podają kroniki klasztorne, już w czasie pożaru 1638 widziano Madonnę podobną do tej z obrazu, jak płaszczem okrywała przed ogniem klasztor i kościół, przychodząc z cudowną pomocą także podczas oblężenia miasta przez Szwedów (1655). Na tę pamiątkę, znajdujący się na murze klasztornym od strony Plant wizerunek Maryjny, nazywano MB Szwedzką, którą lud połączył ze wspomnianym cudem.

Uposażenie wspólnoty od początku było skromne i ograniczało się do donacji i posagów. Wiek XVIII przyniósł upadek materialny klasztoru. Mimo biedy mniszki starały się zachowywać konwentualny sposób życia, zachowywały abstynencję od mięsa, a także gorliwie przestrzegały reguły św. Augustyna.

Kanonizacja w 1717 r. pierwszej dominikanki kontemplacyjnej Agnieszki Segni z Montepulciano, wpłynęła w dużym stopniu na ożywienie pobożności mniszek. Przy okazji tej kanonizacji gródecki konwent otrzymał drugorzędne wezwanie św. Agnieszki z Montepulciano.

ZAKŁÓCONE ŻYCIE W 18 WIEKU

Życie gródeckich mniszek zostało zakłócone podczas konfederacji barskiej w 1768 r., kiedy wojska carskie rozpoczęły oblężenie Krakowa, by stłumić antyrosyjskie powstanie. Wówczas żołnierze w dniu 16 lipca dokonali napadu na Gródek. Zdemolowali i spalili klasztor oraz zamordowali przeoryszę i furtiankę. Kolejny cios został zadany przez władzę austriacką, która po pierwszym rozbiorze Polski przejęła dobra klasztoru. W 1787 r. w ramach grabieżczej polityki, zaplanowano połączenie trzech klasztorów dominikanek w Krakowie: dwóch klasztorów tercjarek i Gródka, który stał się klasztorem zbiorczym. Z powodu szczupłości miejsca, przeprowadzenie planu okazało się niewykonalne. Wobec tego przeorysza gródecka otrzymała dekret o zamknięciu nowicjatu do momentu, kiedy liczba sióstr spadnie do sześciu. W końcu XVIII w. mniszki krakowskie przyjęły jeszcze grupę dominikanek ze skasowanego konwentu w Bełzie.
W rezultacie, w klasztorze przebywały wówczas przedstawicielki czterech wspólnot dominikańskich, reprezentujących nurt zarówno mniszy jak i tercjarski.

Nasze poprzedniczki gródeckie przetrwały szczęśliwie niesprzyjające życiu zakonnemu czasy zaboru austriackiego (1795-1809), następnie wcielenie Krakowa do Księstwa Warszawskiego (1809-1815). Władze Księstwa chętnie likwidowały klasztory; Gródek ocaliła jego bieda. Czasy Wolnego Miasta Krakowa (1815-1846) pozwoliły na spokojną egzystencję, jednak dał się odczuć dalszy upadek ekonomiczny klasztoru. Szczyt kryzysu przypadł na rok 1833, kiedy w klasztorze żyło tylko pięć mniszek i jedna tercjarka. Przesilenie nastąpiło w roku następnym, gdy habit przyjęło pięć panien. Została też wzmocniona klauzura oraz usunięto z klasztoru rezydentki.

W ramach troski o duchową stronę życia przeorysza uzyskała odpusty – zupełny w 1843 r. dla nawiedzających kościół i w 1845 dla uczestników czterdziestogodzinnego nabożeństwa.

Mimo bezsprzecznej gorliwości sióstr, józefinizm, który jeszcze w XIX w. oddziaływał na Kościół w Galicji, zaowocował rozluźnieniem obserwancji i zanikiem życia wspólnego oraz upadkiem klauzury. W połowie stulecia, by utrzymać 17- osobowe grono sióstr, została otwarta w klasztorze żeńska pensja. Ową szkołę zamknięto ok. roku 1870, gdy przywrócono na Gródku ścisłą klauzurę.

REFORMA GRÓDECKIEJ WSPÓLNOTY

W latach 1865 – 1911 klasztor był pod bezpośrednią jurysdykcją generała zakonu Wincentego Jandela, który na wniosek mniszki Joanny Klein, rozpoczął reformę wspólnoty. Do ufundowanego w 1857 r. wzorcowego klasztoru dominikanek w Mauleon, wyjechała Joanna Klein, by w 1869 r. powrócić na Gródek z dwiema francuskimi siostrami. Na ich miejsce wkrótce przyjechały dwie inne siostry z tegoż klasztoru. Ponadto, w roku 1870 przyjechała Hiacynta Camy. Rolą francuskich sióstr było przysposobienie krakowskich dominikanek do stylu życia, proponowanego przez nowe konstytucje, wydane właśnie na polecenie generała zakonu Wincentego Jandela i przeszczepienie wypracowanych we Francji rozwiązań, odpowiadających zreformowanemu życiu zakonnemu. Okres reformy zaowocował licznym gronem gorliwych mniszek. W kolejnych latach zadbano także o remont klasztoru, wzniesiono krużganki, odnowiono kościół i obraz MB Śnieżnej, dokonano nowych adaptacji pomieszczeń. Odrodzony Gródek w 1905 wsparł personalnie klasztor w Świętej Annie, wysyłając tam dwie siostry. Konwent mógł to uczynić, bowiem miał w tym okresie bodaj najliczniejszą w swych dziejach wspólnotę trzydziestu pięciu mniszek.

OKRES PIERWSZEJ WOJNY ŚWIATOWEJ

Dominikanki krakowskie szczęśliwie przetrwały I wojnę światową – mimo, że Kraków stał się twierdzą, z której ewakuowano część mieszkańców – i w roku 1919 ponownie wsparły dwiema siostrami klasztor w Świętej Annie.

W dwudziestoleciu międzywojennym Gródek nadal rozwijał się i modernizował. Odnowiono kościół i wyposażono go w nowy, pseudo barokowy ołtarz główny oraz stalle. Ponadto wyremontowano klasztor, zainstalowano wodociągi i elektryczność. W latach 1937-1938 poddano budynki klasztorne badaniom konserwatorskim.

W tych też latach do klasztoru na Gródku wstąpiła wybitna osoba – Maria Epstein (1875-1947). Pozwolę sobie w tym miejscu przedstawić w dużym skrócie jej sylwetkę.

Urodziła się 2 sierpnia 1875 r. w zamku w Pilicy k. Olkusza w zamożnej rodzinie bankiera, konwertyty, pochodzenia żydowskiego Leona Epsteina. Jej matka, Maria ze Skarżyńskich reprezentowała polskie ziemiaństwo. Z rodzinnego domu, obok wszechstronnego wykształcenia, wyniosła głęboką religijność i patriotyzm. Od dzieciństwa cechowała ją także niezwykła wrażliwość na niedolę i cierpienie bliźnich. Po śmierci rodziców poświęciła się bez reszty ludziom chorym i ubogim. Z grupą młodych kobiet zorganizowała w Krakowie najpierw szpitalik przy ambulatorium SS. Szarytek, a w 1911 r. pierwszą Szkołę Pielęgniarek Zawodowych. W czasie

I wojny światowej pełniła służbę sanitarną wśród rannych żołnierzy i ludności cywilnej dotkniętej epidemiami w ramach Książęco-Biskupiego Komitetu Pomocy dla dotkniętych klęską wojny.

W 1925 r. przy współpracy z władzami medycznymi Uniwersytetu Jagiellońskiego, przedstawicielami amerykańskiego Czerwonego Krzyża i Fundacji Rockefellera założyła Uniwersytecką Szkołę Pielęgniarek i Higienistek, nadając jej wysoki poziom zawodowy i etyczny. Po przekazaniu z końcem 1930 r. jej kierownictwa w godne ręce, wstąpiła 24 marca 1931 r. do klasztoru na Gródku, w którym przeżyła 16 lat, budując otoczenie pokorą, miłością i gorliwością w życiu zakonnym. Maria Epstein (w zakonie s. Magdalena) szczególnym kultem otaczała Chrystusa Ukrzyżowanego. Zmarła w opinii świętości 6 września 1947 r. i została pochowana na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Ks. kard. Franciszek Macharski w dniu 30 września 2004 r. otworzył proces kanonizacyjny Służebnicy Bożej w naszym kościele MB Śnieżnej na Gródku, a zamknął go na szczeblu diecezjalnym 20 kwietnia 2007 r. ks. kard. Stanisław Dziwisz, przekazując akta do Kongregacji ds. Kanonizacyjnych w Rzymie.

FUNDACJA WILEŃSKA I DRUGA WOJNA ŚWIATOWA

roku 1938, dokładnie 10 czerwca, 8 sióstr wyjechało z Gródka na Litwę, aby tam w Kolonii Wileńskiej otworzyć fundację.

Okres II wojny światowej był dla wspólnoty względnie spokojny aż do dnia 16 stycznia 1944 r. gdy siostry, na żądanie władz okupacyjnych, otrzymały nakaz przeniesienia do krakowskiego klasztoru Sióstr Klarysek. Gródek został udostępniony jeńcom ukraińskim, po których wprowadził się, po upadku powstania warszawskiego, Szpital Ujazdowski. Kościół został zamieniony na skład beczek z naftą i innymi materiałami. Klasztor ulegał więc dewastacji przez kolejnych „lokatorów”, nie wyłączając tych, którzy już po wojnie bezprawnie zamieszkiwali w celach zakonnych. Mniszki wróciły na Gródek 2 października 1946 r. Do ich grona dołączyło też kilka sióstr repatriowanych z Wilna. Ostatecznie 15 października udało się siostrom zamknąć klauzurę papieską.

W 1947 r. na wzór francuski, wprowadzono instytucję Sióstr Zewnętrznych, które zamieszkały w domu na zewnętrznym dziedzińcu, skąd (w roku 1962) zostały przez władze państwowe usunięte i zamieszkały w klauzurze.

W 1948 r. na Gródku na nowo erygowano Nowicjat, czym ostatecznie przypieczętowano stabilizację klasztoru. Siostry utrzymywały się z pracy ręcznej: haftowanie, szycie szat liturgicznych, prace trykotarskie, prace artystyczne. Wiele również tłumaczono, głównie z języka francuskiego.

W duchu posoborowej odnowy, zlikwidowano podział na dwa chóry sióstr, sukcesywnie wprowadzano język polski do liturgii i poczyniono wiele innych przystosowań w życiu wspólnoty.

W latach 70 i 80-tych XX wieku przeprowadzono konieczne prace remontowe kompleksu klasztornego. Zmiany polityczne u schyłku lat 80-tych, otworzyły możliwość wznowienia przez Gródek kontaktów z żyjącymi w rozproszeniu i ukryciu wileńskimi dominikankami i wspomagania ich personalnie w tworzeniu życia wspólnego.

W latach 90-tych, wychodząc naprzeciw potrzebom odradzającego się życia religijnego w krajach byłego Związku Radzieckiego (Litwa, Łotwa, Białoruś), wspólnota klasztoru gródeckiego chętnie otworzyła się na przyjmowanie kandydatek z tych terenów, jak i ze Słowacji i Węgier.

KULT ŚW. DOMINIKA

W ostatnich latach obserwujemy wzrost kultu św. Dominika, czczonego w cudownym obrazie z Soriano. Otrzymujemy bardzo liczne prośby o modlitwę i „pasek św. Dominika” od matek oczekujących potomstwa, nie tylko z Polski, ale dla przykładu: z Kanady, USA, Australii, Anglii, Austrii, Irlandii, Szkocji, Niemiec, Szwecji, Czech, Litwy. Liczne są też świadectwa otrzymanych łask, które od czasu do czasu publikujemy.

Obecnie nasza wspólnota liczy 11 sióstr. Poza tym jedna siostra została afiliowana do wspólnoty w Oslo, w Norwegii, jedna do Wilna, na Litwie a dwie siostry z Białorusi – do wspólnoty w Droghedzie, w Irlandii.

Ufamy Bożej Opatrzności, że poprowadzi nas dalej, abyśmy wiernie wypełniły wolę Bożą!

Z Okazji Jubileuszu Klasztoru, na naszym klasztornym dziedzińcu przed kościołem, została otwarta wystawa ze zdjęciami przedstawiającymi historię Klasztoru.

Serdecznie zapraszamy.